Powoli, powoli do przodu. Kuchnia out, farba na pokład, kafle na trapie. Jak dobrze pójdzie to jutro pokażę jak wyszło i kto robił. Było ciężko, ale jest, jest sukces. Choć chyba niestety trzeba będzie zaokrętować nowe wiadro farby :-( bo kolorki coś za bardzo fioletowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wpis :-)