wtorek, 29 grudnia 2009
poniedziałek, 21 grudnia 2009
Jak kafle na ścianie układali...
Wyglądało, że super nie będzie, ale że raczej robota będzie do przyjęcia. I faktycznie! Panowie glazurnicy, kafelkarze, płytkarze, czy jak ich tam zwą, podłogę położyli całkiem ładnie. Po dwóch dniach roboty kafle na podłodze i ścianie w kuchni leżały. Po kolejnych dwóch dniach schnięcia Panowie powrócili, kłaść fugi. Po położeniu, okazało się że kolor fugi na ścianie nie jest beżowy a brunatny. Ale cóż, podobno jak wyschnie to się rozjaśni (docelowo miał być beż). Schło 4 doby i dupa blada. Fuga czerwona jak była tak została, na domiar złego pokryła się białymi wykwitami i "strupami" - jakby ktoś ją wyhaftował (jeżeli rozumiecie co mam na myśli). Po zgłoszeniu reklamacji Panowie pojawili się na miejscu z klinami drewnianymi i blachami do drapania. Po kilku podejściach, porysowanych kaflach, słowach na k... i ch... itp. Panowie spasowali. Krew jasna i szlag nagły nas trafił! Panowie co prawda pieniądze za robienie ściany i zmarnowaną fugę oddali, ale my zostaliśmy ze spapranymi kaflami i syfiastą fuga na ścianie.
A oto co z tym zrobiliśmy:
- Wydrapaliśmy to co się dało wydrapać ze starej fugi.
- Położyliśmy nową fugę.
- Przebarwienia pokryliśmy preparatem Fugaremix zabarwionym na beż.
Wyszło tak jak widać na ostatnim zdjęciu. Nie najgorzej, ale z bliska widać "strupy"... Oprócz ekscesów z kaflami udało się poskładać kredens i pozostałe elementy kuchni do kupy. Dziś zaczynamy roboty parkieciarskie.
środa, 9 grudnia 2009
Kafle runda II
Idziemy do przodu jak burza. Jest realna szansa, że w sobotę zakończymy kolejny etap. Puki co, publikuję zdjęcie przedpokoju wykonane zza winkla :-) Choć było ciężko (straszne góry i doliny - różnice poziomów dochodziły do 2,5 cm na 2 m) jakoś się udało i to wcale nie najgorzej ;-).
wtorek, 8 grudnia 2009
Teraz KAFLE
Powoli, powoli do przodu. Kuchnia out, farba na pokład, kafle na trapie. Jak dobrze pójdzie to jutro pokażę jak wyszło i kto robił. Było ciężko, ale jest, jest sukces. Choć chyba niestety trzeba będzie zaokrętować nowe wiadro farby :-( bo kolorki coś za bardzo fioletowe.
Subskrybuj:
Posty (Atom)