środa, 16 września 2009

Wylewka...


Udało się zrobić wylewkę w małym pokoju. Poszło na nią 46 worków zaprawy cementowej. Pierwsza warstwa to około 32 worki wymieszane 1:1 z granulatem styropianowym dla "podniesienia" podłogi na odpowiedni poziom. Reszta worków poszła na "wygładzenie" podłogi. Pałowałem się z tym 5 dni, ale efekt jest zadowalający. Gośka walczy o doprowadzenie okien do stanu akceptowanego wizualnie - czyszczenie z kleju, farby, zaprawy, przygotowanie pod sylikonowanie parapetów itd... Dwa parapety udało mi się zasylikonować, ale efekt jest średni. Mam nadzieję, że reszta pójdzie lepiej.

1 komentarz:

  1. To sobie wyobrażam w jakich niesamowitych miejscach znajdowaliście kuleczki sytopianu.
    Pozdrawiam i trzymam kciuki
    Witek

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wpis :-)